Reżyser opierał się na znajomym gruncie - sztuki. Kocham Italię. Niestety po 10min filmu wiedziałem co się wydarzy... Przykre.
Ale film mnie zachwycił. Myślałem, że po Amelii już takiego nie będzie, ale udało się właśnie Włochowi.
Podziwiam i pozdrawiam