Tak, klimat dość podobny, ale w mojej opinii "Przez ciemne zwierciadło" jest o wiele lepszym filmem! Jest moim ulubionym filmem. W "Kongresie" zastosowano animację, która nie podoba mi się, jest wręcz jakaś dziecinna. Aczkolwiek sam film jest dobry (szczególnie do momentu przejścia na animację właśnie). W 'Scanner Darkly" podoba mi się wszystko: fabuła, obsada, animacja etc etc

Zgadzam się, można mieć zastrzeżenia co do wyglądu animacji, mi też nie do końca się ona spodobała. Ale mimo wszystko uważam, że to jeden z najlepszych filmów ostatnich lat. W dodatku zainspirowany Lemem. Myślę, że gdyby budżet był większy to i może ktoś wpadłby na pomysł, żeby trochę zmienić animację.

Mylisz pojęcia. W "Przez ciemne zwierciadło" użyto techniki rotoskopowej. Nie jest to pełnoprawna animacja, tylko poklatkowe (kiedyś ręczne, dziś programowe) "retuszowanie" normalnego nagrania z żywymi aktorami. Natomiast w Kongresie animacja jest tworzona od podstaw. No i w tym miejscu również dodam, że gdyby w Kongresie zastosowano taką technikę jak w "Przez ciemne zwierciadło", to raczej nie byłoby mowy o adaptacji tej książki w formie filmu. Jak pokazać "Kongresowy" świat po halucynogenach bez takich fantazyjnych i surrealistycznych animacji? Wg mnie się nie da, no ale ludzie wpierw mówią, potem myślą ;)

Techniki rotoskopowej używa się raczej w pełnoprawnych animacjach. Np tą technikę upodobał sobie Ralph Bakshi. A jeśli chodzi o "Przez ciemne zwierciadło" to nie jest żadna animacja. Na film został nałożony specjalny efekt mający go upodobnić do animacji + gdzieniegdzie ręczny retusz. Dzisiaj podobny efekt można sobie zrobić na średniej klasy laptopie.