Ja rozumiem te odniesienia do popkultury, polityki i tak dalej, ale to wszystko jest podane w formie nie do przebrnięcia. Może Kelly był pod wpływem środków odurzających, a może jego zawiły umysł wydaje na świat historie, które jest w stanie zrozumieć tylko on. Problem tylko w tym że filmy kręci się dla widzów, nie dla siebie...
Chyba chciał odreagować. Szkoda, że nigdy nie powrócił do formy z czasów "Donnie Darko"
moze zwyczajnie jestes za glupi na ten film??