Niewątpliwą zaletą tego filmu jest to, że nie trzeba oglądać go od początku, ani nawet do samego końca. Rozbawiają same scenki rodzajowe, albo dialogi w obliczu nadchodzącego niebezpieczeństwa (przywodzą na myśl te z "Nagiej Broni"). Ktoś zapytać może, gdzie jest granica absurdu? Odpowiadam, Jeszcze będzie wielokrotnie przekroczona :)