Koniec trasy Opinie

plakat filmu Koniec trasy

Bochenos

Wiktor Bochenek

8

Obok kina gangsterskiego moim ulubionym rodzajem kina jest to przegadane. Dokładnie takie, jak ten film. Ponadto Segel jako Wallace jest kropka w kropkę <3

rntrrr

7

filmwebowezero

9

Uwazaj czego sobie zyczysz, bo moze sie to spelnic.

Marys_a

5

duraq

7

Krótki wywiad z paskudnym dziennikarzem

Shooty

Krzysztof Nowak

7

Segel w kreacji absolutnej bezbłędnie oddaje każdy niuans bohatera, wzruszając swoją ciepłą melancholią.

PCS

8

Sheila z Shameless wozi Marshalla z "Jak poznałem waszą matkę" oraz Marka Zuckerberga z "The Social Network"

mii

Kamila Cieślik

6

nie jestem w stanie przekonać się do Segela

MegaMaro

6

Niezłe kino, dające do myślenia.

pusza_m

8

" świadoma próba nienadawania temu kierunku - ale na końcu i tak stajesz się sobą "

xavi1991

8

Niebanalna osobowość Davida Fostera Wallace'a była tak skomplikowana jak jego pisanie, nieustanne odnośniki do nowych przypisów , co w filmie siadło to idealnie

Darnox

7

Dwóch mężczyzn i gadają, ale jak gadają, Eisenberg ciągnie w dół, ale Segel się nie daje, robi tu niesamowitą robotę, struktura do poprawy, założenie na film ✔️

8

koncentrat bólu i smutku

Vreen

Mateusz Kunicki

5

może na plus dałbym, że nie ma tam tworzenia cudów i silenia się na coś ponadto = ot, prosta, w konsekwencji wzruszająca historia; ale ta płytkość i miałkość

jmizin

Jakub Miziński

7

Na pewno nie była to "najciekawsza rozmowa na świecie"... ale z pewnością ciekawa.

nexus0

Dawid Stawowczyk

6

Fajnie zagrany z mnóstwem świetnych dialogów, prawdziwie "złotoustych". Przemyślana historia o smutku i samotności, która nie do końca mnie porwała.

InUteroAngel

Wiktoria Bukowska

7

czarujacy, na poczatku segel i eisenberg graja obu davidow jak kazda inna postac przez nich grana w innym filmie, potem sie to zmienia i film cie porywa

DramasticallyDifferent

DramasticallyDifferent

7

Jestem trochę zawiedziony. Piszę to jako wielki fan prozy DF Wallace'a.

szymonszymura37

7

ADAX104

Adam Czuchrowski

7

Jak jeszcze trochę połysieję, to sam zacznę nosić bandanę smutku!

tollo

6

Czuć dążenie do stworzenia obrazu pozbawionego tanich zagrań. Fajerwerków i sensacji tu nie ma. Film jest podskórnie przejmujący i smutny.

logismoi

6

Dobra, wracam czytać Wallace'a.

Łukasz Kozłowski

5

No w żaden sposób mnie nie dotknął... Poza tym żaden z Panów nie sprawdził się w roli (Eisenberg mam wrażenie, że nie gra on jest sobą w każdym filmie)

gadd

Michal Zacharzewski

7

Może i trochę za bardzo gadane i takie bez wniosków, ale wciągnęło. I może kiedyś sięgnę po powieść Wallace'a.

nozownikhajt

Aleksandra Perka

8

2
3
4
5
6