Na AFF prowadzący przed filmem prelekcję wspomniał o tym, że opus magnum Wallace'a w końcu pojawi się w polskim przekładzie. Przekopawszy internet, niestety, nie znalazłem nigdzie ani słowa na ten temat. Czy ktoś coś wie, może potwierdzić/zaprzeczyć tej informacji?

film na pewno z głębią... niosący ze sobą naukę... za to duży plus... jednak mi czegoś zabrakło... historia a w szczególności finał życia Wallace'a to za mało bym dał się nabrać i wystawił naprawdę wysoką ocenę... co jest ogromnym minusem ? Eisenberg !!! Kompletnie nie sprawdził się w tej roli... irytował mnie...

przyznaję nie znałem.

Wiadomo coś może na temat polskiej premiery filmu?

Im więcej rozumiemy tym bardziej wszystko traci sens . Mniej refleksyjne umysły są bardziej odporne na ból egzystencjalny , postrzegają codzienność inaczej , bardziej atawistycznie . Co mniej przeszkadza w codzienności . Ta chęć akceptacji przez innych i jak oni nas postrzegają , niektórych doprowadza do obłędu . Było...

Z pewnością dla kogoś, kto posiada duszę literacką i tak film został nakręcony. Bez zbędnych fajerwerków, gdzie siła w jego prostocie. Fajna rola Jason'a Segel'a.

... ale jest bardzo dobra (choć to gorzej wygląda na plakacie). Nie przepadam za tymi dwoma aktorami, a przez cały w zasadzie oglądamy tylko ich, ale podobało mi się. Dialogi i relacja między dwoma głównymi bohaterami są bardzo naturalne. Solidne kino gadane.

Film w sumie zachęcił mnie do sięgnięcia po coś...

Może temu filmowi nie wystawię oceny nigdy?

Muzykę do tego filmu stworzył Danny Elfman

https://www.youtube.com/watch?v=DBk1Mrb4RyM

Dla tych którzy nie znają twórczości Wallace'a nudny. Dla tych którzy znają, kiczowaty.

jakieś magnetyczne przyciąganie, zespoliło ze sobą dwóch głównych bohaterów. Fajnie, że taka historia miała miejsce naprawdę, bo niecodziennie zdarzają się takie przypadki. Jeden jest pisarzem wchodzącym na rynek, który dodatkowo przygotowuje artykuł do poczytnego pisma Rolling Stone na temat tego drugiego, docenianego...

j.w.

Już na platformie!

Jesse Eisenberg jak zwykle kiepski !Ale to już norma ! Nie wiem co i kto widzi w nim cokolwiek ?Bo dla mnie mniej niż zero ;)Jason Segel jest ok ! A co do filmu to nuda !