Ogolnie film wypada dobrze w odbiorze. Akcja powoli sie rozkreca i wciaga. Ukazane sa kolejne (z soba powiazane) watki, przez co obraz nie nudzi. Jednak moim zdaniem zakonczenie kladzie cala produkcje na kolana... jest przewidywalne i banalne... jednak ogolnie polecam 6/10
a w/g mnie zakończenie bardzo fajne , przez cały film zawsze coś się pie..... a na koniec taki fajny zryw , wszystko sie układa i jest fajnie :)
Wiadomo, że to ma być rozrywka, więc nie oczekujmy superrealizmu ale happy end na koniec faktycznie mocno naciągany, mogli pokombinować z tym, żeby Kate sama się oswobodziła i powalczyła z naćpanym Sebastianem bo nie oszukujmy się nikt nie usłyszałby telefonu przy pracującej betoniarce. Dla fanów gatunku pozycja obowiązkowa.
Własciwie w tym filmie wszystko jest banalne i sztampowe do bólu,zero emocji,no moze właśnie pod koniec a tak wszystko przewidywalne strasznie no i nie moge pojac jednego,jak juz kogos pakuje do worka to sprawdzam czy aby na pewno to osoba jest nieżywa!Ta scena tak mnie rozezliła,ze aż mnie szlag trafia...
Mnie też zakończenie się nie spodobało...Ogólnie w filmach lubię wyłącznie happy endy, ale bez przesady... tutaj przesadzili trochę;D
Ale musiał być happy end - skoro mówimy bajkę o dobrym przemytniku i jego złym przyjacielu :). Pamiętajcie - matka 2 dzieci nie może tak zginąć! Bardziej mnie wkurzył obraz Pollocka - to jest dopiero bzdura! I przez to film poszedł w stronę scince fiction. Ale i takcałkiem nieźle się ogląda, można się parę razy usmiechnąć (narkotyki u kapitana) i w ogóle - Ribisi i jego akcent jest fantastyczny. Człowiek się nie nudził a to już coś.