Powiem tak, może jest trochę nieścisłości w fabule, ale dawno żaden film nie spowodował, że go obejrzałem od początku do końca za pierwszym razem. Wątek ze słuchawką mnie zdenerwował, ale rozumiem, że istniała realna szansa zaistnienia czegoś takiego w rzeczywistości. Mamy tu do czynienia z bardzo szybkim terrorem głównego bohatera, który ma prawo zachowywać się momentami irracjonalnie. W filmie starano się zachować spory realizm pracy służb, wątki kryminalne według mnie już trochę gorzej wypadły (patrz inne wątki forum filmweb). Przede wszystkim ten film nie nudzi, ani nie powoduje, że chce się go wyłączyć w po paru scenach (jak większość obecnie produkcji, czy to z nudy, czy to z absurdów).
Podobało mi się parę smaczków, takich jak np. otwarcie drzwi cargo w samolocie dosłownie na chwilę, pokazanie, że załoga w kokpicie dostaje informację "master caution" oraz lampka o otwarciu drzwi na "overhead panel" zapala się na moment, ale to bagatelizują (to się może zdarzyć). To co razi (ale według mnie nie ma wpływu na jakość odbioru fabuły) to zmiana przestrzeni ładunkowej. Samolot to prawdopodobnie dość nowy 737-800 z wyposażeniem w wersji Sky Interior (to nie wersja 737-8 sądząc po ujęciach z zewnątrz). Osoba wchodzi do tylnego bagażnika który ma mniej niż 1,5 m wysokości (przy pracujących silnikach jest to absurdalne, ale możliwe), a w następnych scenach mamy przestrzeń bagażnika samolotu szerokokadłubowego, gdzie osoby już mogą chodzić wyprostowane - to razi, ale nie na tyle aby uznać film za słaby).
Według mnie tego typu filmy są trudne do nakręcenia, tak aby nikt się nie przyczepiał, w szczególności jakiś "zboczeniec lotniczy", do tego zawsze pojawią się nieścisłości i wątpliwości, np. czemu system skanowania bagażu automatycznie nie powiadamia o wykryciu niebezpiecznego przedmiotu centrali, kto ma czas na długie przegadane odprawy podczas "zmiany zmian", czemu nie jest przeprowadzana ewakuacja terminala/terminali itp. itd. etc., ale wierzcie mi, wiele z tego absurdu mogłoby się zdarzyć naprawdę przy takiej ilości pracowników, ich pensjach oraz klientów (czyli pasażerów).