Dawno żaden film nie wywarł na mnie takiego wrażenia ani nie wciągnął w takim stopniu jak "Kontrolerzy" . Świetne zdjęcia, sugestywna muzyka, dobre kreacje aktorskie (skądinąd aktor grający głownego bohatera łudząco przypomina Roberta Gonerę), w mrocznych plenerach budapeszteńskiego metra, (którego nota bene mają 4 linie podczas gdy my jedynie 3/4)!! Polecam:)