Zachwyt nad fałszywym swiatem. Nie rozumiem dlaczego ludzie tu komentujący zachwycają sie tak głównym bohaterem? Przecież jest to postać zarówno pozytywna jak i niegatywna. POdziemia metra są typową symboliką, ukazującą wnętrze człowieka. W tym wnetrzu czają sie dwie postacie - dobra i zła - morderca. Jest to typowy przykład schizofrenii władajacej ciałem głównego bohatera. Jego wyimaginowany swiat, ukazany jest jako metro - gdzie prawie wszyscy kontrolerzy to osoby aspołeczne, nieprzystosowane do życia. To świat brudny, nieistniejący, który narodził sie w głowie chorego człowieka. Przedstawione jest tu rozdwojenie jaxni - typowe dla schizofreników, z tymze cze "czarna " jaźń jest w bardziej tajemniczy sposób zamaskowana. I do cholery nie piszcie tu o butach, bo chodzi tu o symbolikę a nie kolor płaszcza, rodzaj buta czy kaptura! Ten film jest przenośnia i nie należy upatrywac go jako dziejącego sie gdzieś w rzeczywistości!!! Metro jest tak naprawdę odzwierciedleniem jego stanu psychiki, która jest chora i niezdolna do samodzielnych działań. Wcale bym sie nie zdziwił, gdyby na koncu filmu bohater obudził sie w szpitalu....psychiatrycznym. Do tego dochodzą tak symboliczne postacie jak Trepek, Maszynista z córką, zarządcy Metra, dyspozytor (ten z zebrań kanarów) a także alfons z dziwkami (to nie przekleństwo). Te postacie są nierealne, są symbolika ukrytych pragnień i obaw głównego boh. Mozna nazwać to czyśćcem, ale nie w duchowym słowa tego znaczeniu, ale emocjonalnym. To swiat istniejacy tylko w czyjeś wyobraźni. Moja subiektywna ocena [8].