PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=120033}

Kontrolerzy

Kontroll
2003
7,5 45 tys. ocen
7,5 10 1 45011
7,1 20 krytyków
Kontrolerzy
powrót do forum filmu Kontrolerzy

Nie rozumiem za co ten film dostał tyle nagród. Jury z festiwalu w Cannes się chyba trochę wygłupiło. Film jest o niczym. Równie dobrze możnaby nakręcić film o trudach pracy rzeźników albo zamiataczy ulic. I przedstawić ich dialogi. Oni też mają problemy... Ale to nie powód żeby kręcić takiego gniota o tym. Wątek z mordercą wpychającym ludzi pod wagony metra bezsensowny. Zero jakiegokolwiek związku z resztą filmu. Zero związku z filmem... Po prostu tandeta... i kicz jakiego pełno

ocenił(a) film na 10
Kwiatek_11

wiesz brak mi słów naprawde..... ale chyba a raczej napewno ja bym tego lepiej nie ujęła http://www.film.gildia.pl/filmy/kontroll/recenzja [www.film.gildia.pl/film...]

Kwiatek_11

Oj kwiatuszku, film Cię poprostu przerósł. Trzeba było troche pomyśleć. Piszesz, że wątek , mordercy był wogóle bez związku z resztą fabuły, a nie zastanowiłeś się przez chwile kto mógł być tym mordercom? Widać musisz oglądać filmy w których wszystko masz podane jak na tacy, które nie zmuszają cię do myślenia (bo myślenie przecież boli). Spróbuj obejrzeć ten film za pare lat, może wtedy zrozumiesz. Pozdrawiam

użytkownik usunięty
piter_32

lol a ty powinienes wrocic do podstawowki i sie ortografii nauczyc cwiercinteligencie filmowy

ocenił(a) film na 10
Kwiatek_11

Świetny film.
Już dawno żaden nie zrobił na mnie takiego (dobrego!) wrażenia.

Hm, właściwie to nie mogę soebie przypomnieć któryś zrobił takie wrażenie.

pzdr;]

ocenił(a) film na 9
Kwiatek_11

Mordercy nie ma. To metafora strachu, bohater musi pokonać zabić własny, tłamszący strach, żeby zyć. Proste i sensowne, i masz rację, uniwersalne. Równie dobrze mogło by być o zamiataczach ulic. Kiczu tu nie widziałam, ale jeśli ktos... To przynajmniej węgierski.

Kwiatek_11

ten film jest tak inny, tak różny od amerykańskich produkcji i produkcyjek, że aż czuć, że to kino europejskie. Za to właśnie mi się podobał - za inność, oryginalność, i klaustrofobiczne ukazanie lęku. Ta jego inność sprawia, że ogląda się go z ciekawością.
A tak poza tym, to trochę film o bieganiu, ciągle biegli, biegli, biegli :P ale 'zabawa' (zapomniałam jak się nazywała) w biegnięciu przed pociągiem na stację- hardkorowa.