Totalne dno, aż dziwi fakt, że Gajos wystąpił w takiej szmirze, szkoda czasu.
Jestem fanem polskiego kina, bo jestem Polakiem. Mogę się zgodzić, że polskie kino generalnie skończyło się w poprzednim stuleciu, ale należy być sprawiedliwym. Co roku zdarza się jakiś film wart obejrzenia, który nie można na pewno ocenić na 1. A ten na pewno na to nie zasługuje. Są oczywiście mielizny, ale po pierwsze tematyka, po drugie gra aktorska, po trzecie kilka zaskakujących zwrotów akcji sprawia, że jeśli ktoś ocenia taki film na 1 to chyba to jest osobnik, który do kina nie chodzi i wszystko ogląda na kompie w jakości rmvb. A inna odpowiedź może być prostsza: brak obycia z kinem. Ale niczego nie sugeruję ;)