Książę z Kopciuszka zawsze uchodził za tego najbardziej mdłego, baz charakteru, który szukał żony po rozmiarze buta. W tej części może i nie jest zbyt bystry, ale za to nie brakuje mu charyzmy i rezolutności. A scena na schodach to złoto, dawno się tak nie uśmiałam oglądając bajkę.