Przepraszam, ale ta dziewczyna jest OKROPNA. Przypomina małpę.
Skoro już siadam do przesłodzonego, odrealnionego filmu, to chcę chociaż widzieć świat tak idealny, że nie mogę się czepić urody aktorów. Jest tyle ładnych Murzynek, a oni do (z założenia) ładnej, aczkolwiek biednej dziewczyny wzięli takie czupiradło z wystającym czołem.
Rozumiem równouprawnienie, książę Azjata (swoją drogą syn Murzynki i Białego xD - nadgorliwość gorsza od faszyzmu) + ciemnoskóra Cinderella. Ale nie mogę patrzeć na tą dziewczynę, może to coś ze mną nie tak; ale mam alergię na tą aktorkę.