Jakby zebrali ekipę do nakręcenia filmu o tym jak Sanacja i jej COP były wielkie, dostaliby i z dwa albo trzy razy tyle za tej władzy. :)
Gdyby film miał być kręcony przez Agnieszkę Holland o polakach-pijakach to PISF dałby budżet Hollywoodzki i znalazłyby się granty zza granicy. W fazie zdjęć film zostałby ogłoszony arcy-dziełem kinematografii przez Gazetę Wyborczą z tym że przynosiłby straty bo nikt tego gówna by nie obejrzał poza salonem.
"Działalność Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej finansowana jest przede wszystkim z wpłat nadawców telewizyjnych, platform cyfrowych, telewizji kablowych, a także właścicieli kin i dystrybutorów filmów."
Ale celowo pominales “…z budżetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego” oraz “…dotacje celowe z budżetu państwa na realizację zadań inwestycyjnych”oraz “…środki przyznawane przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego z Funduszu Promocji Kultury” oraz “…danina publiczna pobierana na mocy art. 19 ustawy o kinematografii, która jest głównym elementem mechanizmu współfinansowania produkcji filmowej w Polsce.” i inne…?