Tak, byliśmy białymi niewolnikami, ale niewolnikami zaborców. Tutaj oczywiście szlachta przedstawiona skrajnie negatywnie, chłopi to durni chłopi, na szczęście Kościuszko jest mało zaściankowy - taki hamerykańsky... Gość z innej bajki! Nie wiem skąd te wszystkie zachwyty i nagrody - chyba dlatego, że wypełnia agendę.