Właśnie wyszedłem z kina... i przyznam szczerze, że mam mózg rozwalony ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Aktorstwo przez duże A, tak dobrze nakręconego filmu dawno nie widziałem. Ukłony dla Piotrka Sobocińskiego za operatorkę, dla osób odpowiedzialnych za scenografię, ale cały i ten film. Mam jednak pytanie, czy dla osób, które się znają( Nie, nie jestem z tego pokolenia.. czy Więckiewicz swoje kwestie, mówił z poprawnym akcentem rosyjskim, czy raczej było to "sztuczne", bo w moim odczuciu brzmiało to bardzo wiarygodnie.