Film zdecydowanie nie jest o Kościuszce, co mógłby sugerować tytuł. Na pierwszym planie jest kwestia chłopska, przywary narodowe Polaków (niezorganizowanie, kłótliwość, brak myślenia przyszłościowego, pijaństwo, przerośnięte ego połączone z kompleksami). Sam film w jednych fragmentach ma być śmieszny (spotkanie i podróż Lappiera z polskim chłopem w XVIII w.), w innych straszny- relacje chłopów i szlachciców ( pokazana dobitnie w relacji braci- jeden z prawego łoża drugi nie nieprawego) i mądry ( spotkanie Kosa, Lappiera, braci i rosyjskiego rotmistrza. Licznie odniesienia do współczesności np. tyrady Rotmistrza i wilkim narodzie rosyjskim czy też kierowane do niego " idi na h..j"
Całość niestety się nie komponuje i nie twarzy spójnej całości. Trochę wszystko i nic. Film średni. Dałem 6 ale to takie 5,5. Trochę lepszy niż średni. Dobre zdjęcia.