Idąc wiedziałem, że film jest dobrze oceniany, ale naprawdę pozytywne zaskoczenie. Trochę co prawda nierówny - pierwsza połowa filmu ma zupełnie inną (lepszą) dynamikę niż druga połowa, ale w sumie warto było pójść do kina. Może odrobinę przerysowane podejście szlachty do chłopów, ale tylko odrobinę. Jak ktoś nie wiedział, że chłopstwo pańszczyźniane, było ładnie nazwanym tak naprawdę po prostu niewolnictwem przez prawie 500 lat to polecam książkę "Ludowa historia Polski" Adama Leszczyńskiego. Szlachcic mógł zabić swojego chłopa bez powodu i nic mu za to w zasadzie nie groziło.