Wbrew tytułowi film nie jest o Tadeuszu Kościuszce, tytułowy bohater jest postacią drugoplanową i raczej bezbarwną. Film opowiada o fikcyjnym epizodzie z życia Kościuszki, który jest tylko pretekstem do opowiedzenia historii, jej treścią jest gnębienie chłopów przez panów. Film jest nakręcony w klimacie naturalistycznym, za którym nie przepadam. Spodziewałam się widowiska historyczno-przygodowego, a otrzymałam film raczej kameralny i brutalny. Najlepszą rolą była rola Roberta Więckiewicza. Reasumując film mi się nie podobał.