"Kosiarz umysłów" to był jeden z pierwszych filmów w którym wykorzystano rzeczywistość wirtualną, a właściwie to technologia VR stała się jednym z ważnych elementów fabuły tego filmu. Ciekawostką jest, że na początku lat 90. wraz z wizjami Billa Gatesa, to VR miało być symbolem początku techniki XXI, a internet jakimś tam dodatkiem. Po raz kolejny pan Gates walnął się w swoich wizjach (podam tu dwie najciekawsz - "640 kb RAM to z pewnością wszystkim wystarczy" i "Graficzny interfejs użytkownika - to się nigdy nie przyjmie"). Ale niestety poza VR, a właściwie dawnym spojrzeniem na VR, które dziś nadal jest czymś egzotycznym (gdzieś ok 1994 łatwiej było spotkać np. hełmy VR niż dzisiaj!) film jest raczej średni, i mało przekonywujący.