Jeden z tych filmikow, po ktorych siedzi sie jeszcze pare minut w fotelu bez najmniejszej mozliwosci ruchu. Sugestywny obraz ukazujacy swiat z zupelnie innej perspektywy. Daje do myslenia i porusza do glebi.
Poruszający to fakt, ale jeśli chodzi o filmy dokumentalne, to nie do końca mnie przekonał, ale to tylko kwestia gustu.
Ten wyścig jest rozgrywany od 1874 roku i dziwne, że dopiero teraz ludzie zaczęli płakać nad losem koni. Do waszej wiadomości, żadne zwierzę które padło w tym wyścigu nie zostało zmarnowane, Włosi robią z nich wspaniałe salami :)
Rozpaczamy nad losem zwierząt, a przechodzimy obojętnie a nawet z pogardą obok brudnych i bezdomnych LUDZI.
Co prawda to prawda, nie mówiąc już o tym, że nad końmi czy porzuconymi pieskami rozpaczamy, natomiast masowa rzeź świń już nie wiele nas obchodzi.
Proszę mówić za siebie i nie wypowiadać się w imieniu nas wszystkich bo nie bardzo wierzę byś Pan rozpaczał nad losem zwierząt a o tym jak większość Polaków obchodzi los "brudnych i bezdomnych ludzi" to pokazuje stosunek do uchodźców. Zbiegiem okoliczności idzie w parze ze stosunkiem do zwierząt który wyznacza miarę naszego człowieczeństwa.