Ja nie wiem jak można zrobić coś takiego... Już przed obejrzeniem tego filmu wiem że jest on żenadą. To jest tak samo jak gdyby nakręcono nową wersję "Mechanicznej Pomarańczy" a Alexa zagrał Zack Efron.
Czy ktoś mi wytłumaczy na co liczy reżyser tego filmu? To jest po prostu totalny kataklizm, pierwszą - moim zdaniem najlepszą część próbować zastąpić czymś takim. Chcę państwu przypomnieć że w pierwszej części grał młody Johnny Depp a Robert Englund pojawiał się w każdej części.
Co prawda w "Nowym Koszmarze" już twarz Frediego nie była taka sama ale mimo to oddawała klimat... na zwiastunach możemy zobaczyć że twarz naszego ulubionego bohatera przypomina upiora z "Mumi"
Nie ma to jak zamieniać dobre i sprawdzone rzeczy na nowy szit.
Tyle ode mnie i liczę na wasze opinie... Pamiętajcie
One, two – Freddy’s coming for you
Three, four – better lock your door
Five, six – grab your crucifix
Seven, eight – gonna stay up late
Nine, ten – Never sleep again

PS. Miejmy nadzieję że chociaż wyliczanka która śniła nam się po nocach nie zostanie zmieniona na switaną cukieraśną wersję pokroju
"jeden dwa dziubdziuś już cię ma
trzy cztery zaraz pałką cię uderz
pięć sześć obrazek bozi w ręce weź
siedem osiem marz o swoim dalszym losie
dziewięć dziesięć "a teraz śpij i zapomnij""