Koszmar z ulicy Wiązów

A Nightmare on Elm Street
2010
6,0 60 tys. ocen
6,0 10 1 59871
4,0 22 krytyków
Koszmar z ulicy Wiązów
powrót do forum filmu Koszmar z ulicy Wiązów

Smutne Wiadomość :(((
O tym, że rynek filmów grozy w USA przeżywa kryzys wie każdy. Niewiele jest bowiem produkcji, na tyle dobrych, że potrafią przebić się przez grubą błonę różnej maści remake'ów, prequeli, sequeli itp..., które to na skale masową produkuje Hollywood...

O tym, że niepotrzebnie powstaje prequel jednego z najbardziej znanych tasiemców grozy - Koszmaru z ulicy Wiązów - też już chyba słyszał każdy.
Tym razem jednak jego producenci - Andrew Form i Brad Fuller, udzielili kilku nowych informacji.

Stwórzmy zatem piramidę trzech informacji, z których każda następna będzie SSSssstraszniejsza od poprzedniej.
I tak oto:
- Powołując się na ich słowa, zapowiem, iż nowa część ma być ponoć wyjątkowo makabryczna i przerażająca. Owszem, przygody Freddy'ego Kruegera powinny być krwawe, lecz istnieje też możliwość, iż film powstaje tylko po to, zupełnie jak w przypadku kolejnych Pił, aby przelać na ekran jak największą ilość niepotrzebnej, durnej makabry.

- Druga wiadomość jest nieco bardziej okropna, otóż prawie pewne jest, iż w omawianym prequelu w rolę Freddy'ego Kruegera nie wcieli się Robert Englund - jeden z dwóch aktorów grozy, którzy wcielili się w graną przez siebie postać we wszystkich traktujących o niej filmach. Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze któż taki zajmie jego miejsce.

- I tak oto nadszedł czas na trzecią - najgorszą moim zdaniem wieść - otóż Andrew Form i Brad Fuller planują aby ich prequel zapoczątkował całą nową serię o Freddym Kruegerze (tak jak w przypadku Kurewsko Zjebanego Halloweena w reżyserii Roba Zombie)!!!
Komentować chyba nie ma co - widać wyraźnie, iż jest to śmierdzący, odpychający i wymiotny zabieg komercyjny.

Na wiosnę zapowiedziane zostało rozpoczęcie zdjęć do najnowszej odsłony Koszmaru z ulicy Wiązów, oby Freddy powstał z grobu i rozwiązał ten pomysł w swoim stylu...

ocenił(a) film na 3
GotTheLife

Dodam jeszcze że scenariusz napisał ponoć autor scenariusza do ekranizacji Dooma - którego przebijają swoją marnością chyba tylko ekranizacje Uwe Bolla. Przykro mi patrzeć jak amerykanie szargają dobre imię każdego kultowego filmu grozy dla pieniędzy, produkując taśmowo kolejne gnioty w celu nabijania kieszeni sałatą (jakby mieli jej mało). Teksańską i Wzgórza przeżyłem, ale Freddy'ego czy Hellraisera powinno się zostawić w spokoju.

ocenił(a) film na 4
GotTheLife

ten film to będzie profanacja, samo to że postać Freddy'ego będzie grana przez kogoś innego, a nie przez Roberta Englunda odrzuca.....