Kot o dziewięciu ogonach

Obejrzałem ten film ponownie w 2010 roku, prawie 30 lat wcześniej zrobił na mnie ogromne wrażenie.
Pamiętam, że byłem na tym filmie 2 razy w kinie, potem został zdjęty z ekranów.
Super efekty (jak na tamte czasy). Szkoda, że nie ma polskiej wersji językowej.

jaki wpływa wywarła twórczość Argento, oraz "żółte" kryminały na późniejsze amerykańskie slashery. chodzi mi tu głównie o sposób kręcenia scen dotyczących ofiary przed morderstwem. co tu dużo pisać. jak zwykle: aktorzy z różnych stron świata z nałożonym włoskim dubbingiem, bardzo wciągająca, ale naiwna fabuła, dobra...

Wypada nieco słabiej od pierwszej części trylogii, ale to nadal jest godne polecenia giallo z dobrym klimatem i ciekawą fabułą. Film jest trochę za długi i to jest jego największą bolączką, bo w pewnym momentach lekko mnie nudził, ale całościowo się nie zawiodłem, dobry kryminał.

Muzyka E.Morricone niezbyt ekspresyjna, prosta i naturalna, tworząca nieśpieszny , intrygujący klimat kryminału, bez nadmiaru przemocy, krwi ale z "czarnymi rękawiczkami" w rękach mistrza.
Niewidomy rebusista, zmysł słuchu wyostrzony ma wszystko co , go otacza, oczami jest siostrzenica Annie.
Gdy pewnego dnia w...

co prawda miejscami trochę leniwie się przeciąga, ale zaraz potem wyciąga pazur; warto!