Ekscytująca przygoda ze świetną muzyką w roli pierwszoplanowej (szczególnie ostatni kawałek przy napisach - palce lizać), sprawia, iż KOTA W.... ogląda się całkiem sympatycznie, jedyne czego mi zabrakło to większej dawki humoru. Tym, którym podobał się Shrek powinni bawić się dobrze i oczywiście wielkie brawa (jak zwykle) za polski dubbing. U mnie 6 na 10.
Nie nie nie! Polski dubbing znacząco traci na kreacji bohaterów.
W oryginale polecam obejrzeć.
Oki!!! Przy nadarzającej się okazji sprawdzę. W sumie (możesz) mieć rację jakoś bardziej pasuje mi Antonio Banderas niż Wojciech Malajkat :-)