przeniosą swoje klimatyczne poczucie humoru jakie było w shreku 1 i 2. Parę scenek było śmieszne ale to nie te płakanie ze śmiechu co u shreka, Dziwne też jest to że jaju udało przekupić się wszystkich ludzi do udziału w niecnej intrydze, no i ta kotka która zawsze pojawiała się z nikąd i ratowała naszego rudzielca. Pewnie teraz powstanie coś o ośle jak np. OSIOŁ I SMOCZYCA.
Oby nie. Wystarczy, że schrzanili dobrą postać (Kota) dorabiając do niego film. Szkoda, że nie zrobili odwrotnie - NAJPIERW pomysł na film, potem postać.
A nawet jeśli już to zrobili, to chciałbym zwrócić uwagę na niezgodność fabularną, a właściwie kilka na raz pod koniec filmu, mianowicie tutaj kot zostaje bohaterem a'la zorro w klimatach meksykańskich itd. a w Shreku jest łowcą głów do wynajęcia w zapyziałej spelunie w za siedmio góro grodzie. Wytłumaczycie mi skąd taka zmiana w jego życiu? Ja myślałem, że na zakończeniu będzie coś bardziej spektakularnego co zmusi go do wyjazdu w dalekie strony i pod koniec scena jak na koniu wyjeżdża z lasku a przed nim napis "Far Far Away Land " ... tak, to by przynajmniej było zgodne z fabułą.
Jeszcze w shreku cos wspominal, ze jego ojciec je ze smietnika, a matka jest chora (czy cos takiego). a tu w tym filmie ni z tego ni z owego dowiadujemy sie, ze dorastal w sierocincu i nigdy nie znal swoich prawdziwych rodzicow <lol>
Załóżmy, że w Shreku się zgrywał. Ale patrząc na to co się dzieje tutaj stan kota ze Shreka Forever również jest zaskakujący... ale ok, załóżmy, że komuś się kot w butach spodobał i postanowił zrobić o nim film... szkoda, że nie przygotował się wystarczająco :/
ja nie widze tu sprzecznosci, przede wszystkim nigdzie nie jest powiedziane ze po "kocie" Kot nie zostal łowcą nagród ;]
Ale nie było też konkretnego powodu, czemu miałby nim zostać albo nie zostać, chyba, że planują 2 część i tam jakieś konkrety będą.
Poza ty, miałem na myśli, że mogli by jakoś połączyć to ze Shrekiem czy coś, tak dla spójności, jak mówiłem, jakaś scenka pogoni, że i tak go nikt nie lubi i musi uciec z kraju, no i ten lasek i Napis z zasiedmiogórogrodu .
Przyznam że nie pamiętam już dokładnie tych kocich wątków ze Shreka, ale przyjmując że było tak jak mówicie, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wyglądało to następująco:
Kot w butach wychował się w sierocińcu, Jajco zrobił go w jajco i Kot musiał uciekać --> skoro i tak był "wanted"-ścigany to równie dobrze mógł trochę w fachu łowcy głów posiedzieć - za coś trzeba żyć... Potem spotkał Shreka itd., a potem już reszta tego co było w filmie Puss in Boots.
Sliczna animacja... ladnie zrobione postacie... fabula i humor - ponizej przecietnej :( Zawiodlem sie na tym filmie.