Skoro kosmici źle widzieli w dzień wg Elle, to dlaczego nie zamontowali na wieży statku kamer termowizyjnych i dlaczego tak łatwo im szła walka w tym wąwozie ?
Poza tym obsadzenie Harrisona Forda w roli złego charakteru może i jest nowatorskie ale mi osobiście nie pasuje jego rola. Tak samo Daniel Craig nie pasuje mi jako kowboj.
Daniel Craig w wywiadzie powiedzial iz od zawsze marzyl o roli w westernie. Harrison Ford nie gral az tak zlego charakteru, ale zgodze sie, mialem mieszane uczucia co do jego obsady.
Z tymi kamerami to moge tylko zakladac iz kosmici czuli sie na tyle pewni w 'prymitywnym' (dla nich) dzikim zachodzie iz nie przyszlo im na mysl ze ktos ich zaatakuje a juz tym bardziej Indianie z wloczniami.
Calosc wypada dobrze. Tak jak piszesz. Cos nowego, ale...
Może i masz trafne pytanie, aczkolwiek mnie zdziwila inna rzecz - Craig osłania Oliwie, która tam 'odczarowuje' wgapionych w niebieskie cos ludzi. On w koncu zauwaza, ze na wyswietlaczu bedzie widzial nadchodzące potwory i przygotowuje sie do strzału. Dlaczego tak zaawansowane istoty, ktore posiadaly ten sam typ uzbrojenia nie wykonały podobnego ruchu i zamiast wychodzic z tunelu - sprawdzić jego położenie xP
Wiem, czepiam sie ale strasznie mnie to zdziwilo :P
tak, ogladajac ta scene mialem przed oczami film aliens
tak samo walka na prerii, wiekszosc tych obcych walczylo wrecz, a zaledwie garstka korzystala z broni
ale z drugiej strony czepiajac sie tego psujemy sobie tylko rozrywke, prawda jest taka ze kazdy film ma w sobie cos czego mozna sie przuczepic
Bo wiesz, im dłuższy masz staż kinomana to widzisz podobne sceny, które widziałeś w innym filmie. Masz porównanie i automatycznie stajesz się bardziej wymagający :-)
Dajże spokój. takie pytanie jest niedorzeczne. To, że mieli wysoko rozwiniętą technologię wcale nie znaczy, że dorobili się w historii tych samych wynalazków co my!
Wiem czepiam się, to tylko rozrywka ale ewolucja pokazuje, że cywilizacje nie mające ze sobą nic wspólnego na podstawie doświadczeń dochodzą do tych samych wniosków np. piramidy w Ameryce Łacińskiej i Egipcie. Taka obca cywilizacja wkraczając w erę podróży międzygwiezdnych musiała poznać co to promieniowanie podczerwone, gamma, rentgenowskie, elektromagnetyczne, jonizujące etc. Tym samym mogła stworzyć na podstawie tych samych praw fizyki podobne wynalazki. Ale masz rację, tych samych wynalazków nie musieli mieć, tak samo "Goltor" ma rację pisząc, że mogli się nie spodziewać ataku tak prymitywnych istot ludzkich :-)
W sumie wcale niekoniecznie. Nie mamy pojęcia jakie pierwiastki wysapują na ich planecie i jakie mają właściwości. Może warunki umożliwiły im podróże kosmiczne na znacznie wcześniejszym poziomie rozwoju technologicznego niż u nas. Być może ta rasa narodziła się w kosmosie albo technologię przejęli od innej cywilizacji. Hipotez może być bardzo wiele.