pasowałby idealnie w 2000-2005, gdy nie było się tak wybrednym, ale w dalszym ciągu
Ford, Craig i Wilde utrzymują film na zaskakująco wysokim poziomie (mimo, że jest to
ekranizacja komiksu w dalszym ciągu po tytule spodziewamy się dramatu..) i nie żałuję że
go oglądnąłem, podobał mi się. 6.5/10.