PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=193505}

Kowboje i obcy

Cowboys & Aliens
2011
5,6 61 tys. ocen
5,6 10 1 60990
5,0 33 krytyków
Kowboje i obcy
powrót do forum filmu Kowboje i obcy

Kiedyś kręcono "Za garść dolarów", kiedyś kręcono "Obcego"...

A dziś mamy hybrydę-kinoplexową.
Rzesza 13 latków z rodzicami i kubełkami popcornu lecą na weekend do kinoplexu...zapuście to jeszcze w 3D.

Co to jest za film, co to za fabuła, co to za konwencja...
Czy dzisiaj każdy film musi być nader płytki?

I jeszcze H. Ford...
Szanuje go, szanuje jego role, dorobek - kunszt aktorski.
Czy jemu za mało pieniędzy? - wątpię...
To czemu pcha się do takich płytkich produkcji!
Przecież to aż razi.

Taka ranga aktora = taka ranga filmu...
A tu co?

Może fakt...gdyby nie H. Ford, to na ten film nikt by nie poszedł!

Czemu H. Ford nie odpowie reżyserowi, scenarzyście "KISS MY ASS" - a występuje w takim gniocie...nudzi mu się?
Powinien im wszystkim wyjechać, że tylko klepią komercje i kręcą gówno.

Magia Hollywood'u już dawno minęła...
I nie wróci...

użytkownik usunięty
dallas86

W Hollywood rządzi kasa, takie mam na ten temat mniemanie, dziś robi się kino mało ambitne i przereklamowane, oczywiście zdarzają się wyjątki ( twórczość Nolana, Tarantino, Spielberga, itp.)

użytkownik usunięty
dallas86

Wymagania gawiedzi się zmieniły. A nie sorry, gawiedź ma wyjątkowo mały zakres wymagań. A może w ogóle... żeby tylko nie było nudno i "pseudo-filozoficznie", "pseudo-artystycznie", "pseudo-pretensjonalne"...

dallas86

Hahaahaha, przecież ford całe życie kręci właśnie takie idiotyczne gnioty. Gdzie by on był gdyby nie Spielberg i lucas? To ze zagral u polanskiego czy weira, nie zmienia jednak faktu, ze jest glownie kojarzony wlasnie ze zidiocialymi rozrywkowymi gniotami i tam najlepiej pasuje. A ten sie bedzie burzyl, ze jak on mogl, taki aktor, zagrac w gownie.

dallas86

Zastanawiam się, czego oczekiwałeś po filmie o kowbojach i obcych. Dramatu psychologicznego?

ocenił(a) film na 7
dallas86

Role, dorobek, kunszt aktorski... No jeśli pod takim kątem oceniasz film na żałosny, badziewny i niewart funta kłaków, to powiedz mi proszę gdzie Ford zabłysnął swoim geniuszem, o ile dobrze pamiętam zawsze grał w tego typu filmach. Efekciarska rozrywka niskich lotów.