sam pomysł woła o pomstę do nieba a i po zwiastunie widać, że główni aktorzy nie czują się dobrze w swoich rolach...
z tymi malinami to chyba przesadziłeś. moim zdaniem w ogóle nie warto czegoś oceniać po zwiastunie. poczekamy zobaczymy
Sam pomysł o kowbojach i obcych brzmi jak z kiczowatego filmu niskobudżetowego. Ale obsada niczego sobie. Steven Spielberg jest producetem wykonawczym a myśle że do byle gówna ręki by nie wsadził ;) A więc zaufam mu i pójde do kina - może się przemęcze.
Napewno super kino to nie będzie......
ja tam nie mówię, że po zwiastunie wiem wszystko co i jak - odniosłem takie wrażenie, ale wiadomo, że do końca nic nie wiadomo tylko ten pomysł.... ja rozumiem innowację, chęć wprowadzenia czegoś świeżego itd. tylko jak dla mnie osobiście będzie to taka "pralko-lodówka" - ani western, ani sf
"Steven Spielberg jest producetem wykonawczym a myśle że do byle gówna ręki by nie wsadził ;)"
Transformers 2...
ja jestem bardzo zaciekawiony kosmitami w czasach dzikiego zachodu.
mieliśmy już prehistoryczne czasy, nowoczesne, teraz czas na te po środku :)
tylko mam nadzieję że nie zrobią z tego jakiejś parodii...
czegoś takiego jeszcze nie było,
może pomysł się sprawdzi i będzie to niezły thriller sci-fi więc to chyba nie będzie żadna parodia,
czekam z niecierpliwością
zgadzam się, jest to po prostu zbyt idiotyczne żeby mogło być dobre ;) a nawet jeśli pomysł mógł wypalić to po zwiastunie widać że to kicz
Kicz w Maczecie czy wszelakim Rodriguezie/Tarantino nie przeszkadza to niby czemu by miał w kolejnym absurdalnym filmie z porąbaną fabułą. Może nie będzie tak źle. Mi się podoba plakat. Może będzie na tyle idiotyczne że aż fajne? czemu nie. a Maliny jak i Oscary, trudno czasem powiedzieć czym do cholery się oni kierują. Nie takie klasyki dostały po kilka malin. Ale co ja tu robię za offtopa..
Czy ja wiem czy taki "nowy ten pomysł" .... jest serial i film (kontynuacja serialu) .... http://www.filmweb.pl/serial/Firefly-2002-108606
PS
Nawet fajny szkodo że nie wyprodukowali więcej odcinków :P
no właśnie! nie mogłam skojarzyć, gdzie jeszcze widziałam western połączony z SF. dziękuję :D
no coś ty, a mnie się trailer podobał, fajna muzyka i zapowiedź niezłego ubawu ;) ja lubię nietypowe pomysły, wszystko co jest choć odrobinę inne od otaczającej nas papki dla mas, ma u mnie szansę na obejrzenie. Zatem obejrzę na pewno i podzielę się opinią, a kicz to czasem doskonała forma wyrazu, tylko potraktowany z przymrużeniem oka rzecz jasna
gdyby film był komedią w stylu Rodriguez/Tarantino czekałbym z niecierpliwością, ale żeby brać to na poważnie... nie, ja dziękuje.
Gwiezdne wrota - kosmici i piramidy, Outlander - kosmici i wikingowie ( akurat główny bohater był kosmitą ;) jest jeszcze parę ciekawych filmów z takimi połączeniami, mi sam pomysł się bardzo podoba i nie widać żeby to była produkcja typu skyline i też nie ma co porównywać tego do filmów Rodrigueza czy Tarrantino, którzy robią niektóre filmy klasy B typu planet terror etc na które jest popyt najwidoczniej i które jakby nie patrzeć są w porządku by oderwać się na chwile od poszukiwania następców wielkich już tak bronionych na tym forum filmów SF typu odyseja kosmiczna czy też Łowca androidów tak lubianych i tak docenianych przez tutaj zebranych wielkich krytyków filmwebowych :) Co komentują, że każdy nowo wydany film SF jest dnem w porównaniu do nich. Ale zawsze sobie wmawiam, żeby nie odpisywać takim super mega hiper znawcom i w spokoju przemilczeć sprawę no ale czasem się nie da . Do jednego dobrego wniosku doszłem tutaj na filmwebie nigdy nie ufać komentarzom genialnych krytyków. Bo o gustach się nie rozmawia. aha no i tak , nie jestem przeciwny temu ze odyseja jest arcydziełem bo nim jest ale nie jest i nigdy nie będzie wyznacznikiem filmów SF. pozdro
jezeli chodzi o arcydziela to kwestia gustu odyseje nazwalbym klasykiem raczej , ,ja obejrze ze wzgledu na sentyment do aktorow chociazby :)
Proponuję kilka pomysłów: Krzyżowcy kontra obcy, albo Obcy kontra Cezar. Oczywiście jak film o kowbojach i obcych odniesie kasowy sukces, co nie jest wykluczone. ILM - efekty specjalne, H. Ford i D. Crieg jako bohaterzy, S. Spielberg jako producent + twórca sukcesu Iron Mana I i II jako reżyser. Nie spodziewam się niczego jak tylko solidnej porcji lekkiej rozrywki. Twórcom głównie chodzi o kasę. W związku z tym istnieją trzy możliwośći na to czym ostatecznie będzie ten film. Totalną wtopą i klapą, przeciętniakiem z finansowymi aspirascjami, czy też letnim hiciorem, super hiciorem, lub mega super hiciorem. Możliwe kombinacje. Czas pokaże jak ten film skończy, czy tak jak np: Ostatni władca wiatru czy też tak jak Piraci z Karaibów. Musimy mieć świadomość że oba wymienione tytuły szykowano na taką właśnie letnią niezobowiązującą rozrywkę jak w omawianym przypadku.
Dorzucę coś od siebie: Inwazja: Bitwa o Moskwę - Przełom grudnia i listopada 1941r. Niemcy i Rosjanie muszą połączyć siły by odeprzeć nagły atak kosmitów. Przewiduję też kontynuację pod tytułem Inwazja II: Bitwa o Stalingrad - kiedy kosmici zostali pokonani i sojusznicy znowu zaczęli się nawalać, dochodzi do wielkiej bitwy o miasto znajdujące się na rzece Wołdze - Stalingrad. Kosmici jednak powracają jeszcze silniejsi niż wcześniej. Czy i tym razem walczące strony połączą siły by ochronić ludzkość przed zagładą? Można by też film mniej wojenny: Kosmiczna Orkiestra - opowiadający o siatce kosmicznych szpiegów działających w czasie wojny w III Rzeszy. O jeden spodek za daleko: Ufo rozbiło się w Arnhem. Alianci pod pretekstem zdobycia mostów rozpoczynają ofensywę. Czy jednak zdążą, zanim ubiegną ich Niemcy? itd.