Mimo mojej ogromnej miłości do Harrisona Forda i sympatii do Craiga, jednak dla mnie ten film
to nieporozumienie. Pomysł może i fajny, ale w tym wszystkim zabrakło "tego czegoś". Motyw
kosmitki, którą grała O. Wilde w ogóle mnie zirytował. Jak dla mnie film byłby lepszy bez niej.
ogólnie produkcja średnia. Do obejrzenia, jednak szału niestety nie ma.