Jedynym plusem tego filmu jest naprawdę dobra gra aktorów, reszta to po prostu jedno
wielkie nieporozumienie.
Film, typowy średniak, amatorska realizacja, uboga w środkach, lekko budżetowa.
Cóż, jeśli tego typu klimaty komukolwiek odpowiadają, to zdecydowanie polecam odpalić Prey'a na PC.
Ta giera to nadal ścisła czołówka, kopie film po dupce.
Nawet jeśli przyjmiemy,że nie jest słaby, to zaiste równie daleko mu do arcydzieła jak naszej reprezentacji do mistrzostwa świata w piłce nożnej(jak nie jeszcze dalej).
Kosmici walczący z obcymi? Zdobywający ich bazę? Rewolwery i strzały > broń obcych?
Kto to wymyślił...
Nie mówiąc już w ogóle o sensie porywania ludzi, bo takowego też zrozumieć nie mogę i wątku "obcy kradną ludziom złoto" :|
Nie mam pojęcia co brał reżyser, ale winien to odstawić.
Moim zdaniem o to własnie chodzi , tak wiele sprzeczności ze aż staje się to świetne
Nie wiem czy błędy fabularne mogą być traktowane jako plusy.
Dla mnie ich nadmiar znacząco wpływa na odbiór filmu, z tego też powodu "Kowboje i obcy" stają się mizerną produkcją, której nie jest w stanie uratować ani Craig ani Ford...