a nawet rzekłbym - świetny. Tego oczekiwałem, ciekawe ufoki, fabuła trzymająca się kupy, aktorzy trzymają poziom. Film na miarę D9 to to nie jest, ale polecam
Biorąc pod uwage obsade i to, że producentem wykonawczym był Steven Spielberg to niestety ale film jest nudnym gniotem,ktory do gatunku nie wnosi absolutnie nic nowego a wrecz przeciwinie czerpie z niego garsciami (kopiuje) co moze sie wydać troche dziwne bo przecież sam pomysł na film wydaje sie być oryginalny a jednak to juz wszystko było i to w lepszym wydaniu.A co do D9 to dla mnie taki sam gniot.
6/10
ufoludki na dzikim zachodzie już gdzieś byli? nie kojarzę ;) D9 wniósł do gatunku sporo "nowego" a wg. Ciebie dalej jest gniotem.
Spielberg jest JEDYNIE producentem i to jednym z wielu, więc tym nie ma się co sugerować. Ja podobny błąd popełniłem oglądając Hostel, gdzie Tarantino był producentem.
Aktorstwo wg. mnie zdecydowanie na plus, ale to moje zdanie.
Racja Glock to gniot. Pokazana technika obcych wyklucza nawiązanie walki przez ludzi czasów dzikiego zachodu ale ten badziew pokazuje takie nonsensy. Jakby było tu więcej treści niż formy to może jakoś dałoby się pokazać że jak się bardzo chce to nawet ludzie z prawie 0 techniką mogą nawiązać walkę z obcymi. Ale problem w tym że ta fabuła WŁAśNIE żE NIE TRZYMA SIę kupy!!!!
Ale przecież to był tylko 1 statek, a nie inwazja. Co tu nie trzyma się kupy? Obcy nie spodziewali się ataku, i się przeliczyli.
Daber gdybyś miał kilkuletnią służbę wojskową za sobą oraz broń i wyposażenie dobrej jednostki wojskowej oraz kilkudziesięciu kumpli tak samo wyposażonych do pomocy. A na przeciwko ludzi z kamienia łupanego których chciałbyś spacyfikować to czy mieliby jakąś szansę???? Ta opisana sytuacja ma się tak samo do tej z filmu.
Uparłeś się na tą przewagę obcych jak... Pozwolę sobie nie zgodzić się
Może gdyby to był militarny oddział obcych, ale nic na to nie wskazuje w filmie. Tam góra 1 czy 2 obcych posiada bron. Reszta "walczy" wręcz.