Dawno nie widzialam takiego badziewia na ktore Disney polozylby kase...
nie synku, jestem akurat przeciwnej plci, ale jesli ktos lubi takie filmy, to nie dziwne ze nie umie czytac:P
Synku to film na podstawie komiksu wiec dowiedz sie co ogladasz a tak naprawde kogo to obchodzi czego ty nie lubisz
a i druga sprawa, rozumiem, że pojęcia recenzja, krytyka, opinia, włąsne zdanie są obce troglodytom:P jeśli wiesz co to znaczy. obejrzyj synku film pedro almadovara np, to wtedy uznam, ze twoj poziom dorsta mi chocby do piet i moge podjac dyskusje:) tymczasem bez odbioru
noto zobaczyłeś to ,,badziewie" po twojej długiej nie obecności oglądania badziew ...
pisze się nieobecności akurat i no to, a nie no to:P wybacz, skaza nauczycielki polskiego:)
A ja po raz kolejny napiszę tak:
Film uważam za bardzo dobry w swojej kategorii. Nie rozumiem, czemu ludzie, którzy np nie lubią sci-fi określają takie filmy jako beznadziejne. Jest wiele rzeczy, których ja nie lubię, ale mimo to potrafię zwykle lub choćby staram się oceniać obiektywnie niezależnie od własnych upodobań, a gdy to nie możliwe, nie oceniam wcale. Nie można przyjąć z góry, że np komedie romantyczne są złe bo ich nie lubię. Mimo wszystko nawet w tym gatunku są filmy lepsze i gorsze i trzeba umieć to odróżnić...
Film ma wiele płaszczyzn, stwierdzenia w stylu "bez sensu bo facet lata z gównem na reku i zestrzeliwuje statki kosmitów" (widziałem takie w innym wątku pod tym filmem) też są delikatnie mówiąc zwyczajnie głupie, bo przecież nie o to chodzi. To tylko film, nikt nie powiedział, że ma być "realny" a wręcz przeciwnie. O to właśnie chodziło, że ten facet ma takie coś na ręce. Jak już ktoś wspominał, film jest na podstawie komiksu. A komiksy wiadomo jakie są. I ten film właśnie taki miał być. Nie lubisz takich filmów, nie oceniaj (w ogóle nie oglądaj najlepiej).
Wypowiedzi w stylu "badziew" czy "syf" są poniżej poziomu tego portalu.
Pozdrawiam
ale w jakiej kategorii???Jak na poważne s-f (typu:łowca androidów ,obcy,wojna światów,czy nawet terminator) to było nie specjalnie poważnie,jak na adaptację komiksu(sin city,dobermann,300...)-za mało "komiksowo" przerysowane,takie nijakie jak dla mnie,ale badziewie czy syf na pewno nie.
Nie zgodzę się, że film jest "badziewiem". Nie znam komiksu, ale uważam, że film był w miarę dobry,może nie był tym, czego się spodziewałam, ale jest to coś nowego- połączenie kowbojów i kosmitów jest dość zaskakujące.
Początek, jak dla mnie trochę nudny, akcja mogłaby się szybciej rozwinąć, ale już później bardzo fajnie. Ja tylko za bardzo nie rozumiem, po co była postać Elly- może ktoś, kto zna komiks mi wyjaśni szerzej:) (Olivia Wilde była jak dla mnie mało przekonująca, ale jak napisałam wcześniej, nie znam komiksu, więc nie wiem jaki był pierwowzór postaci).
A jeśli chodzi o Craiga i Forda- trzymają poziom, choć przyznam, że kiedy zobaczyłam zwiastun kinowy, nie byłam przekonana, co do Craiga, w takiej roli:)
Ogólnie oceniam film na 6.
Pozdrawiam
Ten film to przecież kino familijne. I tak należy go rozpatrywać.
Jako "kino familijne" jest całkiem niezły.