Wczoraj bylam na tym filmie i jestem pod wielkim wrazeniem. Nie zgadzam sie z ludzmi ktorzy twierdza ze film byl do bani. Bo wcale tak nie jest...
Film jest niesamowity...Te walki byly boskie...Rycerze okraglego stolu..Mmm poprostu BOSKIE !
film filmem, ale z legendą o Królu Arturze toto nie ma wiele wspólnego... conajwyzej na motywach... bo Król Artur bez Graala nie jest Królem Arturem po prostu. Ot kolejny widowiskowy film z nazbyt oczywistym i banalnym przesłaniem.