A ja uważam że film był na prawdę dobry, zagrany super, bardzo klimatyczny. Ja również uwielbiam Gladiatora, Troję, Ostatniego Mohikanina czy Braveheart ale uważam że Królestwo Niebieskie i Aleksander to była nuda a nie Król Artur tak jak niektórzy piszą. To Aleksander ciągnął się w nieskończoność i nie zachwycił niczym, oprócz niektórych akorów. A w Królu Arturze była, moim zdaniem, świetna obsada, szczególnie podobali mi się Gruffudd i Mikkelsen - naprawdę dobrze odegrane role. Uważam, że film był śliczny, klimatyczny i rewelacyjnie zrobiony a Hans Zimmer jak zwykle popisał się swoim wspaniałym talentem.
Tak naprawdę dobry film.Moim zdaniem lepszy od Aleksandra który był długi i nużący.Ogólnie lubię filmy o takiej tematyce.