Hmmm, długo się zastanawiałem czy iść na to do kina. Jednak nie pójdę. Dowiedziałem się, że mało w nim magii i że w dużej mierze to film historyczny. Dla Merlina poszedłbym, a tu co? Podobno jest go jak na lekarstwo. Dziękujemy... poczekam na bardziej magiczną wersję ;-). Pozdrawiam.