PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95745}

Król Artur

King Arthur
2004
6,8 91 tys. ocen
6,8 10 1 90980
5,4 35 krytyków
Król Artur
powrót do forum filmu Król Artur

Przeciętny film

ocenił(a) film na 6

Polsat puścił ten film zapewne aby odciągnąć widzów od pierwszego odcinka kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami" na TVN i pewnie się udało. Film warty obejrzenia głównie dzięki stronie wizualnej (Idziak). Na tym forum film często "zbiera baty" za obalenie legendy arturiańskiej co jednak wg mnie jest drugą jego zaletą. Chyba niektórym po prostu trudno jest rozstać się z legendami z dzieciństwa. Dobrze że scenarzyści przedstawili Artura i jego rycerzy w ten sposób. To uwiarygodniło bardzo tą postać i osadziło ją w konkretnym miejscu historii. No ale z tą historycznością to już jest trochę gorzej. Wspominanu tu już o mundurach rzymskich z czasów Cezara (czyli prawie 500 lat do tyłu), te kusze też wydają się podejrzane, poza tym co to daje Sasom że mają te kusze?? Wiadomo łuk ma większy zasięg ale strzała z kuszy leci praktycznie po linii prostej do przodu. Więc podczas walki na tym zamarzniętym jeziorze Sasi powinni wystrzelać kompanię Artura jak kaczki bo odległość nie była wielka i żadnych przeszkód (jak na strzelnicy). A tymczasem Sasowie idą jak lemingi pod strzały Artura. Mnie ta i inne sceny batalistyczne przypominały taką grę "Knights and Merchants" (może ktoś grał?). Tam podczas walki wystarczy odpowiednio ustawić łuczników i można wygrywać bitwy z parokrotnie liczniejszymi armiami przeciwnika. Otóż w tym filmie było to samo. Zero taktyki. Wodzowie Sasów tępi że aż głowa boli (chyba tam dowodzili po prostu najwięksi zabijacy). Wyszło że sceny batalistyczne atrakcyjne wizualnie ale naiwne do bólu. To całe konwojowanie przez Artura tego niby kandydata na papieża też jak w grze jakiejś było (mógłby być jakiś bardzij skomplikowany wątek). Do tego uczucie Artura i Ginerwy rodzi się z niczego, wszystkiego między nimi było 2 rozmowy (w tym jedna jeszcze z Merlinem), pare razy popatrzała na niego znacząco no i już?! Ja wiem że Keira Knightely jest piękna ale to chyba trochę wszystko mało na miłość?! Do tego te jej stroje (śnieg leży a ona tylko jedną szmatkę na sobie ma czy podczas finałowej bitwy - szkoda że nie wystąpiła toples!!!). Ogólnie można podsumować że twórcy mieli bardzo dobry pomysł ale niepotrzebnie chcieli zadowolić jak największą liczbę widzów. Wyszło co wyszło. Do końca pewnie to nie zadowoliło nikogo. Ani fanów filmów historycznych ani zwolenników hollywoodzkich produkcji z romansem na pierwszym planie. 6/10 A mogło być 9 albo nawet 10