(chociaz ja bylam na filmie juz pare dni temu i dalej mi nie przeszedl entuzjazm, co oznacza, ze nie wpadlam w tymczasowa euforie, tylko naprawde mi sie podobal, mistrz- mistrz -mistrz! ), ze SOUNDTRACK jest re-we-la-cyj-ny!
Wlasnie go slucham i przezywam niemale uniesienia;p.