Po czterech latach od premiery pierwszej części pojawiła się jej kontynuacja.Piosenka którą słychać na począku brzmi jak z filmu akcji lat 80 a tytuł ? LION KING 2 SIMBA'S PRIDE brzmi jak akcyjniak z Chuckiem Norrisem , w wolnym przekłądzie znaczy to : KRÓL LEW 2 DUMA SIMBY.
Sequel "Króla Lwa" ma pełno wad od długości filmu (77 minut) do kiczowatych piosenek które rzekomo mają być atutem filmu a jednak spowalniają akcję filmu i po prostu nudzą.Przesłanie jest proste : wszyscy jesteśmy braćmi niezależnie od poglądów a miłość jak zawsze (w filmach ze studia W.Disneya.) niesie gałązkę oliwną.Król lew 2 to opowieść o dojrzewaniu i konflikcie pokoleń , pobrzmiewają tu echa "Romea i Julii" W.Sheakspera ale i innych dzieł literackich , filmowych i muzycznych , jest trochę komedii , torchę tragedii , film idealny na święta Wielkanocne , tak w Piątek czy Sobotę wraz z dzieckiem obejrzeć , jednakże do oryginału to temu filmowi brak sporo.