Genialne połączenie musicalu i kreskówki... tylko o czym to tak naprawdę było? Jakie jest przesłanie tego tworu? 8/10
Przesłaniem tego tworu było z jednej strony "Przeszłość często boli. Można od niej uciekać lub też wyciągnąć z niej jakieś wnioski" - czyli bardzo mądre i wartościowe przesłanie, a z drugiej strony było nim: "Nigdy do niczego się nie przyznawaj, bo wtedy nikt cię nie poprze, chyba że okaże się, że tak naprawdę tego nie zrobiłeś" - czyli złe i negatywne przesłanie.
Gdy Simba powiedział publicznie, że to on odpowiada za przypadkową śmierć Mufasy, i wtedy Skaza chciał zabić Simbę przez zrzucenie go ze skały, to wtedy nikt nie rzucił się Simbie na ratunek - zupełnie jakby wszyscy uważali, że gdyby Simba przez przypadek zabił Mufasę, to zasługiwałby na śmierć.
I to jest spora wada tego filmu - choć z drugiej strony film jest tak spektakularny, widowiskowy, pięknie zrobiony i ma tak świetną muzykę i takie emocjonujące i wzruszające momenty, że mimo to dałem 10/10, bo nawet arcydzieła mogą mieć wady.