Należy też wziąć pod uwagę nostalgiczne wspomnienia jakie KL wywołuje wśród tych co ten film oglądali kilkanaście lat temu. Właśnie tego animacjom Pixara brakuje.

no akurat tak się składa że Króla Lwa również miałem okazje oglądać w dzieciństwie i w ogóle nie zrobił na mnie wrażenia, teraz jakiś czasem temu powtórzyłem go sobie i jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu że w tej animacji na prawdę nie ma nic wielkiego. A co to Pixara to wypościł on niemal w tym samym czasie Toy Story, czyli film który to zapoczątkował epokę animacji 3D.

No no panie, dlugo zes sie pan trzymal bez kolejnego tematu o tym jaka to KL jest slaba bajeczka.

Ile razy mozna walkowac to samo? Chyba 150 osob juz ci tu swoje opinie przedstawilo a ty nadal to samo.
Czekasz az wszyscy ci przyklasna i uznaja w koncu racje?

Dobra... moze nie powinienem tego robic, ale wdam sie w dyskusje:
"Co druga animacja Pixara jest ciekawsza i mądrzejsza. "
Bylbym wdzieczny jakbys wymienil. :)

Toy Story
Dawno temu w trawie - ta akurat niezbyt im wyszła ale to ze względu na wczesny rok produkcji
Toy Story 2
Potwory i spółka
Gdzie jest Nemo?
Iniemamocni
Auta
Ratatuj
WALL·E
Odlot
Toy Story 3

Toy Story i Król Lew to tacy dwaj filmowi kumple. W TS słychać nawet piosenkę z Króla Lwa.. :)

wiem o tym, z resztą Disney często współpracuje z Pixarem jednak nie zmienia to faktu że z pod ich reki wyszły najlepsze animacje

Pamiętam ,że 10 lat temu na stronie KL były same ochy i achy. Teraz coraz więcej ludzi podchodzi do filmu krytycznie. Moim zdaniem bierze się to stąd, że ludzie oglądają go na DVD albo na Blue-rayu, a to nie ta sama jakość co wersje oryginalne z laser-disc albo z vhs... żeby móc ocenić Króla Lwa trzeba go zobaczyć w oryginale, oto moje zdanie :) A co do Pixara - cóż, dzięki Bogu, że w czasach kryzysu Disneya ktoś jeszcze robi naprawdę dobre filmy animowane :) Nie chodzi mi tu o Toy Story, bo to najwyższa klasa, albo o Gdzie jest Nemo, tylko o te pozostałe z twojej listy :)

"Teraz coraz więcej ludzi podchodzi do filmu krytycznie." - Uważam, że właśnie przez ten powrót do kin i późniejszemu wydaniu na dvd i blu-ray każdy ma do niego praktycznie dostęp. Nie wspominając już o emisji w tv. Powiedzmy sobie szczerze, wcześniej animacja była znana węższej publiczności. Przede wszystkim dla tych co znali go z dzieciństwa. Obecnie publika się zwiększyła. Nie można oczekiwać samych pochwał w tym momencie. Film dostał reklamę, odżył - że się tak wyrażę. Więc wiadomo, że nie będą się wypowiadać tylko ludzie, którzy lubią ten film. Zaczął jeden pisać niekorzystnie, później następny i tak dalej. Zaobserwowałam, że dzięki temu wypowiadają się również ci co film znali już wcześniej, ale dopiero teraz wyrażają swoje niezadowolenie. Wiele niegatywnych opinii widzę ze strony najmłodszych. Jeśli ktoś się wychował na animacjach komputerowych to ja się nie dziwię, że taki "Król Lew" może nie sprostać jego wymaganiom ;) Oczywiście nie wszystkich to dotyczy, ponieważ wśród obecnych dzieci jak i młodzieży można znaleźć osoby, które lubią "Króla Lwa" jak starsze roczniki :)
Ja szczerze pisząc, bardziej sobie cenię animacje rysunkowe, gdyż na nich się wychowałam. W komputerowych jakoś nie potrafię odnaleźć tej magii. No ale to tylko moje subiektywne odczucie. Z tych filmów, które wymienił ~manypakiao7 podobają mi się "Toy Story", "Ratatuj", "WALL-E" oraz "Gdzie jest Nemo?" Ale tylko podobają ;)

Po pierwsze nie wymieniłeś "Odlotu"; po drugie porównywanie "Króla Lwa" z komputerowanymi animacjami Disneya jest niewiele bardziej rozsądne niż porównywanie go z kreskówkami z myszką miki z przed połowy wieku: po trzecie bajki Pixara są dobrze zrobione i mają często kameralny charakter,natomiast Król Lew to prawdziwe widowisko mnóstwem ciekawych wątków i paroma kultowymi już piosenkami.

Czy Ty jesteś kolejną osobą, która przeżywa to na jakim miejscu znajduje się dany film w rankingu? :)