Czy Wy też odnieśliście wrażenie, że przy piosence "Strasznie już być tym królem chcę"
Simba śpiewał jakby za późno do muzyki? Nie to, że cały dźwięk się spóźniał, tylko jego
głos. Koleżanka też miała podobne odczucia, a jak u Was?
Film oglądałam w Cinema City.
Było ok Tylko końcowy refren jest zmieniony w oryginalnej wersji z kasety mc z 94 roku nie słychać Nali - zmiksowano na nowo nowe głosy Nali i Simby - nie jest źle daje radę ;)
Nie pamiętam jak się nazywa ten dzieciak, który śpiewa poranny raport ale to jego głos wyraźnie słychać w końcowej scenie "Strasznie już być tym królem chce" , gdy zwierzęta tańczą i unoszą Nalę i Simbę. Głos małej Nali też jest inny ;) ale ładnie zremiksowane tylko wytrawne ucho dostrzeże różnice.
Wiedziałam, że coś tu nie gra :) Jakiś czas temu oglądałam "starą" wersje, ale jednak coś mi nie pasowało.
Chyba ma niedługo być re-edycja Króla Lwa na DVD albo/i Blu-Ray i pewnie będzie to ta wersja, która jest teraz w kinach i będzie można sobie dokładnie wszystko przeanalizować.
żartujesz? Znam TLK na pamięć (piosenki mogę śpiewać obudzona w środku nocy) i nie wyłapałam w tego w kinie?!
Kolega ma rację. Również to zauważyłam, co szczerze mówiąc niezbyt mnie zachwyciło... Nowsza wersja "Kręgu życia" to już wystarczająco wiele.
też zauważyłam, że jest opóźnienie. całe szczęście taniec hula, piosenka skazy, hakuna matata i miłość rośnie wokół nas bez zmian :)
film oglądałam w heliosie.