Nie raz ogladałem ten film w przeszłości, ale dopiero teraz, w wieku 19 lat, po kolejnym seansie mogę w pełni świadomie i racjonalnie stwierdzić, że "Król Lew" zasiada na tronie filmów animowanych.
Rok 1994. To było coś niesamowitego. Zasiew ziarna miłości do kina i do muzyki filmowej. Miałem 6 lat.
Rok 2007. Ziarna wydały już owoce, pierwsze niedługo po 94, to drugie nieco później, ale za to ze skumulowaną intensywnością. "Król Lew" to nie jest tylko najlepsza bajka wszechczasów. To wybitne dzieło sztuki w każdym aspekcie. Za każdym razem wiemy, że właśnie oglądamy coś wielkiego, coś o czym zawsze bedzie się pamiętać.
To największe osignięcie w historii animacji klasycznej, w którym każda kreska opowiada historię, w każde pociągnięcie ołówkiem została tchnięta pasja i miłośc do kina. Ten film ma duszę, temu nie da się zaprzeczyć.
Obok perfekcyjnego obrazu mamy jedyną jak do tej pory oscarową muzykę Hansa Zimmera. Wzruszająca, podniosła, wspaniała! Jeśli kogoś nie przechodzą ciarki przy "King of Pride Rock", kiedy to Simba w deszczu wspina się na Lwią Skałę, ten powinien się leczyć ze znieczulicy.
Polski dubbing, podobno najlepszy na świecie...Zborowski, Tyniec - przynajmniej ich kreacje są wybitne.
Zostało najważniejsze. Niezwykle uniwersalna historia o walce dobra ze złem. Cudowne treści w magicznej, poruszającej wymiary różnych religii, a nawet ustrojów politycznych formie. Plejada rewelacyjnych bohaterów z charakterem: Mufasa, Simba, Skaza (animowany czarny charakter nr 1), Timon, Pumba, Rafiki, 3 hieny ( rozbrajający Ed)...gdzie indziej uświadczymy tak wspaniałej mieszanki? I jeszcze humor, który rozbawi każdego, bez względu na wiek i piosenki, które aż chce się spiewać! Słowem: scenariusz, jakiego inne animacje, a nawet filmy fabularne mogą jedynie pozazdrościć.
"Król Lew" tryumfuje nieprzerwanie od 13 lat w dżungli innych filmów animowanych: tych wyśmienitych, które również przeszły do klasyki i tych produkcyjniaków, które zalewają kina czy wypożyczalnie w celu nabijania kas "zielonymi".
Ocena? Nie miarodajna...10/10