Mam 20 lat i powiem szczerze ze mam hopla na punkcie tej bajki,pierwsza cześć jest cudowna ,piosenka ,,milość rośnie wokół nas" porusza serce,od 8 roku zycia jest moim ulubionym filmem jaki powstał wszystkie inne sie umywaja.Za kazdym razem jak ja ogladam wciaż mnie porusza,samo wejscie muzyka ruchy zwierząt.Król Lew 2 szczerze mowiac za pierwszym obejrzeniem(tak dlugo oczekiwanym) mnie rozczarował(podrztek za bardzo negatywnie wygladał,nawet jak byl dobry-podobny do skazy)gdyz sytuacje nie maja tak duzo serca jak w pierwszej,ale mimo to z kazdym obejrzeniem pokochalam ja coraz bardziej i teraz sa mi rownie bliskie obie wersje...no 3 wersja super pomyslane sytuacje np.jak simba z nala potknęli sie o zarosle upozorowane przez timona i pumbe i przeturlali sie z góry super,ale wiecej glupiego humoru niz sensu i duszy.
Czy warto 4??jesli tak jak mowicie byloby to o mufasie i jego przeszlosci to nawet ma to jakis sens,ale piekne jest to ze ogladajac Króla Lwa jesczze za czyms tesknimy:-)))