Chyba nie załapałeś, ona się z nim droczyła. Chwilę po tym dialogu mówi, że nawet nie zna kobiety, którą chce poślubić.

Nie jesteś zbyt inteligentny-przyznaj się

Już dwie osoby to napisały, ja potwierdzę: nie zrozumiałeś :)

Tak, nie zrozumiał... ach , jakże szkoda takich scen dla osób tego typu

Sadzisz, że rzeczywiście nie mówiła po angielsku, czy że chciała tym coś zademonstrować? Mnie się wydaje, że trzeba czytać między wierszami.

Ta scena jest bardzo ważna bo odwołuje się w ardzo oryginalny sposób do prawdy historycznej. Ówcześnie francuski był językiem elit, także na dworze angielskim. Henryk V był rzeczywiście tym właśnie władcą, który zerwał z tą tradycją i postanowił, że język angielski będzie językiem dworu. Oznaczało to niezależność oraz brak bałwochwalczego kultu francuskiej monarchii z jej kulturą i obyczajami, a przede wszystkim z wpływami i polityką w Europie. To był bardzo mądry, przemyślany gest. W filmie pokazano to z dużą intensywnością, co tylko odsłania charakter Hala.

I tak, ona umiała po angielsku.... ;) Gra o wpływ, szacunek i pozycję, ale też może o coś innego, emocjonalnego, głębszego ...

Bosh...

Bolą takie komentarze i jeszcze lajki przy tychże.