PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=848822}

Królestwo Planety Małp

Kingdom of the Planet of the Apes
6,5 15 tys. ocen
6,5 10 1 15270
6,0 23 krytyków
Królestwo Planety Małp
powrót do forum filmu Królestwo Planety Małp

...wyszła z grupą zdrowych ludzi z bunkra, żeby zdobyć część potrzebną do komunikacji? Po wszystkim nie mogła wrócić, bo była zarażona wirusem?
Zastanawiam się kim był w takim razie mężczyzna grany przez W.H. Macy, który był zdrowy i wyglądał jakby od dawna służył małpom.
Ten film w miarę zastanawiania się nad fabułą robi się coraz słabszy.

logan_slupsk

Pewnie też wyszedł z bunkra, ale uznał, że lepiej pomagać małpom w ostatecznym podbiciu planety niż pozwolić ludzkości na dalszą wegetację pod ziemią.

ocenił(a) film na 6
Adam_Marek_2

Też tak pomyślałem, tylko, że dłuuuuugo po seansie. To w ogóle nie wybrzmiało w filmie. Być może Ona zabiła kogoś, kto pochodził z jej bunkra, kogoś kogo znała gdy była dzieckiem? To mogło nieść ogromny ładunek emocjonalny, ale tego w tym filmie niestety nie ma.

ocenił(a) film na 8
Adam_Marek_2

Wirus obniżył inteligencję ludzi, więc wielu z nich zaczęło myśleć jak lewaki. Postać Macy'ego zdradziła gatunek ludzki, bo bardziej pokochała zwierzęta. Poza tym sam powiedział, że mu tam dobrze, to po co miałby rozpoczynać jakąś rewolucję?

logan_slupsk

Ona została zobaczyć jak się anteny ruszają

ocenił(a) film na 6
filmweb_99

Tak. Z tymi antenami to w ogóle mi się nie chce sprawdzać czy to ma prawo działać w takim stanie jak pokazali w filmie.

ocenił(a) film na 6
logan_slupsk

z tym chipem dekryptujacym, satelitami i antenami to niezly clickbait. Po "kilku pokoleniach" ludzie zapominają o istnieniu łączności radiowej, na pasmach amatorskich mozna spokojnie liczyc na transmisje idace w tysiace kilometrow przy dobrej propagacji a tu potrzebowali klucz deszyfrujacy do dostepu do satelitow aby pogadac z Arizoną.

sdawid

Też mnie to rozwaliło. Spodziewałem się że się połączą z Azja albo Europa a oni kilka Stanów dalej xD

ocenił(a) film na 3
sdawid

Masz rację. Ten cały film jest z dupy. Po kilkuset latach te anteny nie miały prawa działać. Poza na paśmie krótkofalowym można rozmawiać z całym światem za pomocą zwykłej radiostacji. Ale to jest amerykańska lopatologia dla ich młodocianych debili umysłowych.

ocenił(a) film na 3
sdawid

ciąg dalszy po zmianie sprzętu bo za dużo mam do napisania. W tym filmie nic się nie klei. Małpy mają paralizatory elektryczne i ciekawe skąd po kilkuset latach maja do nich baterie. Poza tym ludzie dla uratowania sobie życia wybudowali bunkier, w którym schowali broń i uzbrojenie oraz komputery, na brzegu oceanu poniżej poziomu morza ??????????. woda się do nieco wdzierała pod sporym ciśnieniem a jak do niego wchodzili w nocy to musieli się nieźle nawspinać na sporą wysokość jak widziałem. Kompletna bzdura jedna z wielu. No i oczywiście autor scenariusza widział film na National Geografic o tym jak orły w górach zrzucają barany ze skał żeby je potem zjeść :):) . W tym bunkrze musiał być cudowny magazyn energii, że po kilkuset latach jeszcze wsio zadziałało, a jak się wrota ładnie otworzyły pomimo rdzy i prób zniszczenia ich od zewnątrz. Same cuda normalnie. A na początku filmu napisali ze minęło kilka pokoleń co najmniej. I jeszcze we wcześniejszych trzech filmach małpy miały normalnie broń palną, która nagle znikła??? Mogły nie mieć już amunicji ale jakieś karabiny musiały mieć. Im bardziej się zastanawiam nad tym filmem tym bardziej jest do dupy. To jest film dla średnio rozwiniętych, czyli typowych, amerykańskich jedenastolatków niestety, Z przesłania wcześniejszej trylogii nie został żaden ślad. Tak niestety kończą filmy, które produkuje Disney. 

ocenił(a) film na 7
kobrzak

"Małpy mają paralizatory elektryczne i ciekawe skąd po kilkuset latach maja do nich baterie." - W zasadzie nigdzie nie było powiedziane, że to była ich broń nieustannie, być może po prostu może odnalazły je w jakiejś wojskowej skrytce, a one same nie były też dla ludzi aż tak ważne, jak np. broń palna. Co prawda dochodzi tu kwestia tego, czy by to przez te kilkaset lat mogło przetrwać bez żadnego rozkładu, ale przy dobrym zabezpeczieniu jestem w stanie w to uwierzyć.

"Poza tym ludzie dla uratowania sobie życia wybudowali bunkier, w którym schowali broń i uzbrojenie oraz komputery, na brzegu oceanu poniżej poziomu morza"- Takie budowle prawie na pewno pochodzą z czasów przed małpich jeszcze, więc trzeba mieć na uwadze, że bardzo dużo się mogło w tym krajobrazie zmienić też. Już w drugiej części planety małp widzimy, że po kilku latach od wybuchu zarazy, ludzie mocno cofnęli się w swych możliwościach i raczej próbowali zachować resztki technologiczne po prostu.

"I jeszcze we wcześniejszych trzech filmach małpy miały normalnie broń palną, która nagle znikła??"- Małpy w sumie nigdy nie używały za specjalnie broni palnej, w drugiej części przecież głównie używały jej poprzez ukradnięcie jej ludziom i tylko chwilowo praktycznie. Dodatkowo broń palna prawdopodobnie było znacznie bardziej drogocenna dla ludzi i ją starali się zachować w jak największych ilościach dla siebie, a pozostała część przez te lata pewnie została zużyta i nie nadawała się do niczego. Oczywiście pewnie tak samo jak przy założeniu paralizatorów, by można było trafić na jakieś szczelnie zamknięte okazy, ale można założyć, że po prostu ta cywilizacja małp na takie coś nie trafiła akurat, albo jak trafiła, to nie wiedziała jak tego użyć do końca, jak odbzpieczyć, jak załadować magazynek itp.