Królestwo Planety Małp
Kingdom of the Planet of the Apes
2024
Pomijając parę drobnych rzeczy ( głupstw ) ogólnie ma swój klimat i nie jest taki zły, spokojnie da się zobaczyć:)
Film lepszy niż się spodziewałem, choć nie jest jakiś super. Całkiem dobrze się go ogląda, choć na samym początku fabuła wygląda dziwnie to później robi się ciekawiej i już jakoś leci, choć ma ona wiele dziur (które może zostaną załatane w kolejnej części), można zadawać sobie pytania podczas samego seansu - po co ten...
więcej
Totalnie mi to nie pasowało. W starej wersji z 1974 roku, z uwagi na noszone maski przez aktorów, ten głos był inny, zrozumiałe, ale dodatkowo dodawało efekt istotnej różnicy. Tutaj układ twarzoczaszki (zapewne i strun głosowych) też w rzeczywistości wymuszałby delikatnie inne brzmienie głosu u małp, niż u ludzi. A tak...
więcej
Udany, kolejny restart serii. Cieszy kilka mrugnięć do fanów oryginału z Hestonem. Jednak czuć Disneya. Nie znajdziemy tu poważnego tonu. Czekam na rozwój sagi z Noą, ale bez zbytniego Hypu.7/10
Z każdym kolejnym filmem małpy coraz lepiej i więcej mówią, niestety coraz mniej mają ciekawego do powiedzenia. Same tylko dialogi między Cezarem a Kobe prowadzone w j. migowym były ciekawsze nisz wszystkie wymiany zdań z tej części.
Zaskakująco dobry (myślałem ze będzie tragiczny, może dlatego taka ocena). Pewne rzeczy mogły wydawać się naciągane ale można je wytłumaczyć że w świecie małp (nieco nieogarniętych, żyjących w systemie stadnym i przekłądających siłę nad rozum) tak mogło to wyglądać. Moim zdaniem lepszy niż poprzednia część. Aktorsko...
więcejFilm nacechowany jest ideologicznym wręcz przeświadczeniem, że skoro prawie 85% ludzkiego genomu, zgodne jest z genomem małp, to uprawione jest przyrównanie ludzi do małp. Ideologia woke zawładnęła spaczonymi umysłami Hollywood. Film niewart jest nawet 5 gwiazdek, no, chyba że za efekty specjalne.
Banda kudłatych gości lata po ekranie, gdzie akcja opiera się głównie na rozwałce i popisach kaskaderskich, a dialogi ograniczają się własciwie do U-U-A-U! Nawet nie trzeba odpalać mózgu, żeby oglądać.
Zwykle po kwadransie wiem czy film wciąga czy zaczynam przewijać roli w smartfonie. Niestety, dotarłem do końca internetu przez ten film. Wizualnie oczywiście arcydzieło, ale film musi opowiadać historię. Musi!!!
