Mr. Scott nie wprowadził już do swojego filmu "tego czegoś". Warto dla pięknych zdjęc, takich że aż czasami przechodzą ciarki. Kapitalne sceny walki, bardzo dynamiczne (ach, te strzały między walczącymi, a nawet krew) i realistyczne co się ostatnio nie często zdarza; niezłe nawet motywy ze zwolnieniami. Liam Neeson, Edward Norton,Eva Green,Jeremy Irons - oklaski, mimo że było ich nie za wiele.
Bloom, coż...ja się do niego chyba nigdy nie przekonam, ale to pewnie jedna z jego najlepszych ról, ktora pojawiła się w jego filmografii. Zdecydowanie za dużo patosowych zbliżeń na jego sliczne black oczka.
BARDZO DOBRY FILM, ale czegoś tu brakuje. "CZEGOŚ"